Tuesday, November 10, 2015

[DE] Guter Multikulturalismus - wie man euch manipulieren soll

Erstens haben sie euch überreden, dass Multikulturalismus gut ist. Dann stellte es sich heraus, dass es nicht ganz genau so ist. Jetzt werden also häufiger die Stimme erschienen, dass Multikulturalismus auflöst werden soll.

Das ist auch eine Methode, damit sie euch manipulieren.

Es ist wahr, dass diese sogenannte Chauvinismuspolitik böse ist. Das schlagt diese, die auf unserer Seite sind, nur ist ihnen so passiert, in inkorrektem Platz und Zeit in ihre Geschichte zu sein.

Das ist aber ein Motiv, das sie benutzen, um euch zu überreden, dass Multikulturalismus gut ist. Aber was bedeutet das?

Das kann eine dieser zwei Sachen bedeuten:
  • dass es keine Nachteile hat
  • dass es Vorteile hat
Sie benutzen hier einen der sehr gut bekannten logisch-semantischen Tricks. Wenn ihr das nicht unterscheidet, werdet ihr nie verstehen, warum sie eines sagen, aber zweites ausführen. Und so könnt ihr bald als Böcke zur Schlachtung geführt werden.

Diese zwei unterschiedliche Ansätze behandeln Multikulturalismus ganz anders und das sind zwei unterschiedliche Politiken, die wir als Akzeptanzpolitik und Einladungspolitik nennen können.

Akzeptanzpolitik. In dieser Politik ist Multikulturalismus durchschnittlich neutral. Es ist weder Vorteil für uns, noch Gewinn - es ist ein Nebenprodukt dieser Politik. Es ist eine Belastung - aber Belastung, die wir tolerieren. Mit dieser Politik brauchen wir Ausländer von anderem Kulturbereich nicht - sie brauchen uns. Sie kommen hier her, durch ihren eigenen Willen, niemand lädt ihnen ein - jedoch nehmen wir solche Möglichkeit an, die Leute in anderen Länder bescheid zu sagen, dass es solche Möglichkeit gibt. Wir können ihnen einlassen - mit einer Voraussetzung, dass sie angegebene Bedingungen erfüllen. Eine solche Bedingung ist eine Verpflichtung, unseres Gesetz zu befolgen. Zweite, dass sie irgendwelche Fähigkeiten haben, die ihnen erlauben, ein Arbeit zu unternehmen und für selbst zu verdienen. Unseres Gesetz ist dann auch allererst zu Sicherheits- und Bürgerrechtsschutz orientiert. Diese zwei Sachen werden unbedingt geschützt, und sie dürfen nie für irgendwelche gerechte Ideologie hingegeben werden. Einlassung der Immigranten ist aber jedoch für alle egal: jeder wird eingelassen, nachdem er die angegebene Bedingungen erfüllt. Uns interessiert nicht ihres kulturelle Hintergrund, ihre Brauche, oder irgendwas anderes, das mit Sicherheit oder Bürgerrechtsvergewaltigung  nichts zu tun hat. Die Akzeptanzpolitik ist eine Politik der Gleichheit und gegen Diskrimination. Niemand ist weder besser noch schlechter behandelt; von jedem ist es gebraucht, die gleiche Bedingungen zu erfüllen, und das gleiche Verhalten.

Einladungspolitik. In dieser Politik ist Multikulturalismus erwünscht. Es ist ein Vorteil und Gewinn. Die Aktionen, die wir unternehmen, sollen das steigen. Mit dieser Politik brauchen wir die Ausländer und laden wir ihnen ein. Und sogar versuchen wir ihrer ersten Resistanz zu brechen, mit zu uns zu kommen. Wir lassen ihnen ein als sie kommen, ohne zu erfordern, irgendwelche Bedingungen zu erfüllen. Wenn sie nicht arbeiten können - geben wir ihnen eine finanzielle Unterstützung. Wenn sie unsere Brauche nicht respektieren, akzeptieren wir das auch. Unseres Gesetz muss vor ihren Anforderungen nachgeben. Der Multikulturalismus ist uns so wichtig, dass wir auch für ihn unsere Sicherheit und Bürgerrechte hingeben können. Wir fordern auch eine Segregation der Immigranten - wir lassen lieber die Leute von anderen Kulturbereich ein, und weniger so die von unseren oder ähnlichen. Die Einladungspolitik ist eine Politik der Vorzug und Diskrimination - diskriminiert werden die Leute von unserem Kulturbereich, und vorgezogen die von anderen. Sogar im Fall von Strafen für gebrochenen Gesetz, behandeln wir die Leute von unserem Kulturbereich strenger, und die von anderen Kulturbereich kommende - gutmütig.

Zu Vorteile des Multikulturalismus werden verschiedene Sachen gesagt. Ich kann aber keine kleinste Erklärung aufführen, wieso Multikulturalismus so gut sei, dass es Benutzen der Einladungspolitik entschuldige. Zum Beispiel, man sagt, dass dank Immigranten die Arbeitsplätze, für dem Leute fehlen, besetzt werden. Glaublich, aber das ist nur dann möglich, wenn wir Akzeptanzpolitik ausführen, weil nur diese Politik solche Regel erhält, nur die Leute, die arbeiten können, einzulassen. Man sagt auch, dass dadurch die Toleranz steige und Anzahl der Anhänger der Chauvinismuspolitik reduziert werde. Aber das ist auch nur mit Akzeptanzpolitik möglich, weil nur diese Politik eine Hoffnung gibt, Multikulturalismus zu steigen, ohne Sicherheit und Bürgerrechte aufzuopfern.

Ich schreibe das alles nicht darum, irgendwelche aus dieser Politiken zu schätzen. Ich möchte nur euch aufklären, dass die zwei unterschiedliche Politiken gegen Immigranten sind. Ich möchte, dass ihr versteht, worauf der Unterschied zwischen beide dieser Politiken sich verlässt. Dass ihr entscheidet, welche Politik sie lieber wollen, dass es in eurem Land ausgeführt ist. Und eine klare Deklaration von Politikern und alle anderen Leuten einfordern: entweder sie die Akzeptanzpolitik oder Einladungspolitik wollen.

Sowie, als das wichtigste, sodass ihr auch an euren Augen sehen können, welche aus dieser zwei Politiken in eurem Land wirklich ausgeführt wird.

Saturday, November 7, 2015

Dobry multikulturalizm - czyli jak wami manipulować

Najpierw wmawiali wam, że multikulturalizm jest dobry. Potem się okazało, że nie do końca. No to teraz coraz częściej pojawiają się głosy, że multikulturalizm należy zlikwidować.

To jest też metoda, którą wami manipulują.

Oczywiście, że, nazwijmy ją tak, polityka szowinizmu jest zła. Uderza bowiem w tych, którzy są po naszej stronie, tylko trafiło im się być w niewłaściwym miejscu i czasie w swojej historii.

Jest to motyw, którego używają, by wmówić wam, że multikulturalizm jest dobry. Ale co to znaczy?

Może znaczyć jedną z dwóch rzeczy:

  • że nie posiada wad
  • że posiada zalety

Stosują tutaj jedną z dobrze znanych sztuczek logiczno-semantycznych. Jeżeli nie będziecie tego rozróżniać, nie zrozumiecie nigdy, dlaczego oni głoszą jedno, a wykonują drugie. I będziecie mogli być wkrótce prowadzeni jak barany na rzeź.

Te dwa odmienne podejścia traktują multikulturalizm zupełnie inaczej i są to dwie odmienne polityki, które nazwiemy polityką akceptacji i polityką zapraszania.

Polityka akceptacji. W tej polityce multikulturalizm jest mniej więcej neutralny. Nie jest on dla nas zaletą, ani korzyścią - jest produktem ubocznym tej polityki. Jest balastem, ale balastem, który tolerujemy. Przy tej polityce, my obcokrajowców z innej kultury nie potrzebujemy - oni potrzebują nas. Oni tu przyjeżdżają z własnej woli, nikt ich tu nie zaprasza - choć dopuszczamy możliwość poinformowania ludzi w innych krajach, że taka możliwość istnieje. My możemy ich wpuścić - pod warunkiem, że spełniają określone warunki. Jeden z nich to zobowiązanie do przestrzegania naszego prawa. Drugi, że będą posiadali umiejętności pozwalające im podjąć pracę i samodzielnie się utrzymać. Nasze prawo z kolei jest przede wszystkim zorientowane na ochronę bezpieczeństwa oraz swobód obywatelskich. Te dwie rzeczy są chronione bezwzględnie i nigdy nie wolno ich poświęcić dla jakiejkolwiek najsłuszniejszej ideologii. Wpuszczanie imigrantów jednak jest równe dla wszystich: każego wpuszcza się po spełnieniu powyższych warunków. Nie interesuje nas jednak ich tło kulturowe, ich zwyczaje, czy cokolwiek innego, co nie miałoby związku z bezpieczeństwem lub naruszaniem swobód obywatelskich. Polityka akceptacji jest polityką równościową i antydyskryminacyjną. Nikt nie jest traktowany lepiej, ani gorzej, każdemu stawia się te same warunki do spełnienia i od każdego wymaga się takiego samego zachowania.

Polityka zapraszania. W tej polityce multikulturalizm jest pożądany. Jest zaletą, jest korzyścią. Działania, które podejmujemy, mają go powiększać. Przy tej polityce, potrzebujemy obcokrajowców i zapraszamy ich. A nawet próbujemy przełamać ich początkowy opór w przyjechaniu do nas. Wpuszczamy ich jak leci, bez wymagania od nich spełnienia jakichkolwiek warunków. Jeżeli nie mogą pracować - wspomagamy ich zasiłkami. Jeżeli oni nie będą szanowali naszych zwyczajów, akceptujemy to również. Nasze prawo musi ustąpić przed ich wymaganiami. Multikulturalizm jest dla nas tak ważny, że możemy nawet dla niego poświęcić własne bezpieczeństwo i swobody obywatelskie. Stosujemy też segregację imigrantów - wpuszczamy chętnie tych z innego kręgu kulturowego, a mniej chętnie tych z naszego lub podobnego. Polityka zapraszania jest polityką preferencyjno-dyskryminacyjną - dyskryminacji podlegają wszyscy ci, którzy należą do naszego kręgu kulturowego, a preferencji - ci z odmiennego. Nawet w przypadku kar stosowanych za złamanie prawa, surowo traktujemy ludzi z naszego kręgu kulturowego, przybyszy z innego kręgu natomiast traktujemy łagodniej.

Jeżeli chodzi o zalety multikulturalizmu, to różne rzeczy się mówi. Nie jestem w stanie jednak przytoczyć ani jednego przekonującego wyjaśnienia, dlaczego multikulturalizm jest taki dobry, żeby to usprawiedliwiało stosowanie polityki zapraszania. Na przykład, mówi się, że dzięki imigrantom miejsca pracy, do których brakuje ludzi, zostaną obsadzone. Może i tak, ale to jest możliwe tylko, gdy stosujemy politykę akceptacji, bo w tej polityce jest zasada wpuszczania tylko ludzi, którzy umieją pracować. Mówi się też, że dzięki temu wzrośnie tolerancja i zmniejszy się ilość zwolenników polityki szowinizmu. Ale to też jest możliwe tylko w przypadku polityki akceptacji, bo tylko ta polityka daje nadzieję na powiększenie multikulturalizmu bez poświęcenia bezpieczeństwa i swobód obywatelskich.

Nie piszę tego wszystkiego, żeby którąkolwiek z owych polityk oceniać. Chodzi mi o uświadomienie wam, że to są dwie zupełnie odmienne wizje polityki wobec imigrantów. Chcę, żebyście zrozumieli, na czym polega odmienność podejścia w obu tych politykach. Zdecydowali się, którą politykę według was należy w waszym kraju prowadzić. I mogli żądać zarówno od polityków, jak i wszystkich ludzi, jasnej deklaracji: czy chcą polityki akceptacji, czy polityki zapraszania.

Oraz, co najważniejsze, żebyście mogli też sami naocznie stwierdzić, która z tych dwóch polityk jest w waszym kraju rzeczywiście realizowana.